Lipiec 25, 2019 Rozważasz botoks, ale boisz się nieruchomej twarzy i nie wiesz, czy jest całkowicie bezpieczny? Sprawdź nasze odpowiedzi na najczęstsze pytania dotyczące toksyny botulinowej.
Wielu kobietom kojarzy się z nieruchomą i nienaturalnie gładką twarzą. Zupełnie niesłusznie. Botoks ma tyle samo przeciwników, co zwolenników. Jedni nazywają go najlepszym środkiem odmładzającym, inni pewnym sposobem na twarz - maskę. Jak jest naprawdę? Botoks, prawidłowy zrobiony i podany z umiarem, nie nadaje twarzy sztucznego ani przerysowanego wyglądu. Wręcz przeciwnie, to jeden z niewielu zabiegów, który potrafi odmłodzić ją w najbardziej naturalny sposób. Do tej pory nie ma dla niego lepszej alternatywy, która zastopowałaby pogłębianie się zmarszczek mimicznych. Aby się przekonać, jak działa naprawdę, poznaj odpowiedzi na najczęstsze pytania i wątpliwości dotyczące botoksu.
Czy botoks zawsze zamraża całkowicie mimikę twarzy?
Absolutnie nie. To, jak będziemy wyglądać po botoksie, zależy od jego dawki i sposobu podania. Oczywiście, często przy głębszych zmarszczkach konieczne jest podanie jego większej ilości, ale nie musi to być okupione efektem nieruchomej twarzy. Ideałem, do jakiego dążymy, jest twarz z niewidocznie ograniczoną mimiką i wygładzonymi zmarszczkami. Aby efekt był jak najbardziej naturalny, zwłaszcza u młodych kobiet, robimy baby botoks, czyli podajemy go w bardzo małych dawkach. Niezwykle popularny jest też mezobotoks, czyli rodzaj mezoterapii na bazie botoksu, robionej na danym obszarze twarzy. Ta metoda również pozwala uzyskać niezwykle naturalne efekty. Najważniejszy jest jednak dobry specjalista, który będzie wiedział jak podać preparat, aby nie zamrozić całkowicie mimiki. Często też, aby uzyskać dobre efekty, czyli takie po których twarz wygląda na wypoczętą, ale nie widać, że coś było na niej robione, lepiej podać mniej botoksu, za to połączyć go np. z laserem czy wypełniaczami.
Czy botoks na pewno jest bezpieczny?
Tak, co więcej toksyna botulina jest najlepiej przebadanym preparatem ze wszystkich stosowanych w medycynie estetycznej. Stosuje się ją do wygładzania zmarszczek już od ponad dwudziestu lat. Wcześniej była używana w medycynie, między innymi w okulistyce czy neurologii. Żaden inny preparat nie ma tak długiego „stażu”. W przypadku botoksu dokładnie wiadomo, czego można się spodziewać i żadne niepożądane skutki nie zaskoczą nas po latach. Botoks stosowany miejscowo jest całkowicie bezpieczny dla organizmu, nie odkłada się w nim i nie daje niepożądanych efektów.
Podobno botoks działa nie tylko na zmarszczki?
Tak, można leczyć nim też nadpotliwość zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Podawany w większej ilości niż w twarz pod pachami powoduje zmniejszanie wydzielania potu. Zabieg jest szybki i bezpieczny. Toksyną botuliną można też ostrzykiwać mięśnie żuchwy, aby zmniejszyć objawy bruksizmu. Okazuje się też niezwykle skuteczna w leczeniu migren. W ich przypadku jest często jedynym ratunkiem u osób, które muszą często przyjmować środki przeciwbólowe. Taki zabieg należy w przypadku migren powtarzać co kilka miesięcy, zazwyczaj, podobnie jak w przypadku nadpotliwości, dużo częściej niż przy wygładzaniu zmarszczek.
Czy jak zrobię raz botoks, będę musiała go zawsze powtarzać?
Nie jest to konieczne. Efekty botoksu utrzymują się od pół roku nawet do dziewięciu miesięcy. Po tym czasie mimika wraca do normy. Aby podtrzymać rezultat i zapobiec pogłębianiu się zmarszczek, należy oczywiście podać kolejną dawkę, nie jest to jednak obowiązkowe. Często nawet już po pierwszym zabiegu mimika jest słabsza niż przed nim i nie marszczymy się już tak bardzo. Nawet więc jednorazowe podanie botoksu może mieć korzystny wpływ na mięśnie twarzy i ogólny stan skóry.
Czy to prawda, że po botoksie mogą opaść brwi?
To nie jest do końca prawda. Delikatne obniżenie linii brwi może się pojawić u osób starszych, najczęściej przy podaniu botoksu w celu wygładzenia zmarszczek poprzecznych na czole. Spokojnie, nie jest to wtedy już na całe życie, a problem ustępuje wraz z ustąpieniem działania botoksu. Można to jednak szybciej naprawić. W takim wypadku najczęściej podaje się odrobinę kwasu hialuronowego, który jest w stanie delikatnie podnieść brew lub opadającą powiekę.
Jak wygląda podanie botoksu? Czy jest bolesne?
To naprawdę ekspresowy i praktycznie bezbolesny zabieg. Najpierw lekarz dermatolog sprawdza naszą mimikę i zaznacza punkty, w które poda botoks. Samych zastrzyków jest tylko kilka, trwają chwilę i są praktycznie bezbolesne. Dlatego podczas jego wstrzykiwania rzadko podaje się znieczulenie lub smaruje skórę maścią EMLA. Po zabiegu właściwie nie ma śladów na skórze, poza niewielkimi czerwonymi kropkami po nakłuciu. Botoks nie jest jednak tak do końca lunchowym zabiegiem, bo przez kilka godzin po jego wstrzyknięciu należy unikać sauny, sportu oraz zmian pozycji, np. schylania się czy leżenia, w tym uprawiania jogi.